Tajine z kurczaka z fenkułem i zielonym groszkiem

Dziś kupiłam polędwiczki z kurczaka z hodowli bio, jeśli wierzyć producentowi, z zamiarem wykorzystania mojego naczynia tajine.

Danie w sam raz na rozgrzewkę po mroźnym spacerze. Sycące, pożywne, zdrowe.

Składniki na mały tajine o średnicy 21-23 cm (2-3 porcje):

4 polędwiczki z kurczaka (mogą być inne części kurczaka, ale uwaga, muszą się zmieścić do naczynia)
1 nie za duży fenkuł
1/2 małej puszki zielonego groszku
1 marchewka
1 cebula
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
garstka posiekanej kolendry lub pietruszki
1/2 łyżeczki imbiru mielonego
1/4 łyżeczki pieprzu czarnego mielonego (zależnie od gustu)
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
1/2 łyżeczki ras-el-hanout (może być harissa, ale ostrożnie)
szafran (opcjonalnie)
trochę wody, sól
olej/oliwa do podsmażenia

Postawić tajine na ogień, wlać łyżkę oleju lub oliwy, podgrzać, położyć mięso, lekko podsmażyć jeśli są to delikatne części mięsa, jeśli używacie np. pałek ze skórą to chyba bym je obsmażyła do lekkiego zrumienienia. Wrzucić pokrojoną cebulę, marchewkę (warzywa kroję w grubą kostkę lub słupki), dodać ok. pół szklanki wody, zieleninę, koncentrat, przyprawy, osolić danie, przykryć i dusić ok. 10 min. W tym czasie oczyścić bulwę fenkułu, zdjąć uszkodzone części, przekroić w pionie na 4 części, włożyć do tajine. Dodać zielony groszek, dusić całość co najmniej 20 min. Trzeba sprawdzać, czy najtwardsze warzywa, czyli fenkuł i marchewka, są miękkie. Czas gotowania może się wydłużyć, ja po prostu sprawdzam, od czasu do czasu zamieszam, żeby wszystko odpowiednio równo się udusiło :)
Dzięki fenkułowi danie ma lekki i orzeźwiający posmak kopru, co ja osobiście bardzo lubię.

Podałam z ugotowanym częściowo w wodzie, a częściowo na parze grubym kuskusem.