Papryka Ramiro zapiekana z trzema serami, oliwkami i cebulą

Danie z rodzaju "znaleziska w lodówce". Akurat miałam w lodówce potrzebne składniki, a papryk nawet w nadmiarze, więc aż się prosiło zapiec je z czymś.


W lodówce znalazłam:

pół opakowania sera halloumi (ale prawdziwego, przestrzegam przed wynalazkiem o nazwie "haluni" (?!!? wtf) - to nie jest ten smak ani konsystencja, on się nie rumieni, tylko topi....)

50 g sera żółtego tartego

1 opakowanie sera typu bałkańskiego (może być feta, owczy, krowi, comme vous voulez...)

6 różnokolorowych papryk ramiro (długie, o cieńszej skórce, niż normalna papryka)

pól pęczka pietruszki

1 cebula czerwona duża

1 jajko surowe

kilka oliwek zielonych/czarnych

sól, pieprz do smaku

1 łyżeczka oregano

oliwa z oliwek do podlania


Ser bałkański rozkruszyć w misce, ugnieść, dodać tarty żółty ser; halloumi pokroić w grubszą kostkę, odłożyć na bok. Do serów w misce dodać pokrojoną drobno cebulę, posiekaną pietruszkę, pokrojone w plasterki oliwki oraz oregano, doprawić sola i pieprzem. Wbić jajko, wymieszać masę łyżką.

Formę do zapiekania wysmarować oliwą. Papryki przekroić wzdłuż, usunąć gniazda nasienne. Farsz podzielić na 6 części i faszerować papryki. Papryka ramiro jest dość płaska, ale dzięki dodaniu jajka farsz jest kleisty i nic nie spada. Na każdej papryce układać po wierzchu kostki sera halloumi. Papryki polać cienko oliwą. Zapiekać ok. 40 min. w 190 st. C. Uważać, by nie przypalić halloumi, bo będzie zbyt twardy i niesmaczny.

Porcja na 2 głodne lub 3 niegłodne osoby.

Można podać z sosikiem jakimś, np. z rodzaju pomidorowych, z bagietką...z ryżem basmati....z kuskusem...


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty