Bigos wegetariański z jałowcem

Nie znam się za bardzo na polskiej kuchni, ale zawsze lubiłam kiszonki, ze względu na ich właściwości (dużo witaminy C, bakterie probiotyczne...). Nastały jesienne chłody i zatęskniłam za czymś swojskim. Kupiłam przepyszną kapustę kiszoną w słoiku. Była tak wydajna, że postanowiłam zdradzić na chwilę kuchnię egzotyczną na rzecz polskiej, i zrobić bigos, albo coś "a la bigos".
Inspirowałam się przepisem z książki "Dzika kuchnia" Łukasza Łuczaja.




Ingrediencje:


  • pół kilo kapusty kiszonej (prawdziwej kiszonej, nie kwaszonej, która jest z dodatkiem octu)
  • szklanka wody
  • 1 duża cebula
  • garść suszonych lub wędzonych śliwek
  • 2-3 parówki sojowe
  • garść grzybów leśnych świeżych lub suszonych (uprzednio namoczonych)
  • 10 ziaren jałowca
  • 5 owoców tarniny (opcjonalnie)
  • kminek mielony 
  • sól i pieprz
Cebulę pokroić w piórka, podsmażyć na złoto, odstawić. Kapustę kiszoną przepłukać na durszlaku, żeby bigos nie był zbyt kwaśny, posiekać, włożyć do garnka, zalać wodą, zagotować. Posiekać grzyby, śliwki i parówki i dodać do kapusty razem z cebulą. Wrzucić jałowiec, tarninę i kminek (wedle gustu), doprawić solą i pieprzem. Gotować tyle, ile trzeba - aż wszystko zmięknie i przegryzie się. Jak to zwykle bywa z takimi potrawami, najlepsze są na drugi, trzeci dzień.


Komentarze

Popularne posty